Jesień bez kataru
Mówiąc o katarze należy zacząć od stwierdzenia, że katar katarowi nierówny. Pierwszy sposób oceny katary to ocena jego etapu, czyli na ile nasze błony śluzowe są już podrażnione i obrzękłe. Od lekkiego swędzenia, gdy nie ma jeszcze poważnych podrażnień, przez utrzymujący się kilka dni obfity katar, przejawiającego się dużą ilością wydzielin z nosa, aż po poważne zapalenie. Z innej strony możemy mieć katar, który jest wynikiem bakteryjnej albo wirusowej infekcji lub też taki, który jest spowodowany przez alergię, ta może objawiać się tylko w jednym sezonie lub całorocznie. Co ciekawe możemy starać się sami ocenić jaki katar posiadamy: jeśli mamy gorączkę do 38°C, wydzielina jest mętna, kichamy to wskazuje to na wirusy, jeśli gorączka jest wyższa, a wydzielina jest barwy żółtej, dodatkowo towarzyszy temu mokry kaszel to winę ponoszą bakterie. Sposoby na katar, nie wliczając w to oczywiście leków (koniecznych na pewno, gdy katar trwa przez kilka dni), są dość liczne. Oprócz oczywiście cieplejszego ubierania się, wyleżenia choroby, zaleca się np. oczyszczanie nosa, ale nie tyle poprzez wydmuchiwanie zalegającej wydzieliny, co poprzez jego przepłukiwanie: wodą morską, specjalnymi solami fizjologiczna, albo nawet wodą chłodną. Przy bardziej uciążliwym katarze proponuje się popularny czosnek, cebule, oczywiście miód, niektóre rodzajów kwiatów np. czarnego bzu, a nawet malin (wywołujące pocenie się). Ponadto są jeszcze inhalacje olejków aromatycznych (np. sosny, eukaliptusa, lawendy, mięty), polecane szczególnie w przypadku zachorowań u dzieci. Jeśli chcemy przeprowadzać inhalację w domu bez specjalnych preparatów wystarczy miska z wodą, odpowiednimi ziołami i ręcznik. Stosować można również inhalację pary wodnej, z dodatkiem soli, choć trzeba uważać, aby para nie była bardzo gorąca. Nie zaszkodzi używanie też specjalnych maści, którymi smaruje się okolice otworów nosowych, lub rozgrzewających. Zaleca się także picie dużo płynów, w grę wchodzi oczywiście też klasyczny, domowy rosół.