Navigation Menu+

Na czym polega leczenie kanałowe?

Posted on kwi 6, 2017 by in informacje, leczenie |

Bolące zęby to, nie ma co się oszukiwać, spory problem. I było tak zawsze, o czym świadczą odkrycia archeologiczne – najwidoczniej już kilka tysięcy lat przed naszą erą istniała prymitywna chirurgia dentystyczna.

Początki nowoczesnej endodoncji, czyli działu stomatologii w którego arsenale znajduje się leczenie kanałowe, szacuje się na przełom siedemnastego i osiemnastego wieku; pierwsze udokumentowanie kanałowe leczenie miało miejsce jednak dopiero w 1820 roku… i od tego też roku postęp w tej dziedzinie był błyskawiczny. Już kilka lat później wynaleziono specjalistyczne narzędzia, a pod koniec wieku operacje endodontyczne były powszechne.

I nic dziwnego, nawet dzisiaj nie ma zbyt wielu alternatyw. Zamiast walczyć o zęba możemy go po prostu wyrwać, pozbywając się kłopotu – wtedy jednak należałoby zastosować implanty lub mostki. Ewentualnie można także nie robić nic i liczyć, że problem sam się rozwiąże – nie trzeba chyba tłumaczyć, że nie jest to dobry pomysł.

Sytuacją kwalifikującą do zabiegu jest daleko posunięta infekcja i zapalenie miazgi. Po otworzeniu zęba lekarz całkowicie opróżnia kanały zębowe, dezynfekuje je, osusza, a następnie wypełnia obojętnym biologicznie materiałem – najczęściej gutaperką (naturalną substancją podobną trochę do kauczuku – co ciekawe, wykorzystywana jest ona w tym celu od 1847 roku, i do dzisiaj uznawana za najlepszy materiał wypełnień). Dzięki temu bakterie nie mają dostępu do wnętrza zęba, co zapobiega dalszym procesom chorobowym.

Po wszystkim następuje zamykanie nowoczesnymi materiałami imitującymi naturalną powierzchnię zębów. Jeśli do tego etapu wszystko poszło dobrze, ząb z czasem zdrowieje.

Oczywiście podany powyżej opis jest mocno skrócony i uproszczony. Nigdy nie wiadomo, co się stanie w czasie leczenia – ząb może mieć więcej kanałów niż powinien, mogą one być nietypowo ukształtowane lub trudne do wypatrzenia. Tak czy inaczej, endodoncja jest często jedyną okazją uratowania własnych zębów – chyba warto podjąć ryzyko i zawalczyć.